UWAGA!
W OPOWIADANIU MOGĄ POJAWIĆ SIĘ TREŚCI DLA DOROSŁYCH.
ALKOHOL, SEKS, NARKOTYKI, WULGARYZMY, PRZEMOC
- Marek gdyby to wszystko wydarzyło się jeszcze raz, zrobiła bym to samo, nie żałuję swojej decyzji – popatrzył na nią zdziwiony- ale proszę cię zostaw mnie, nie zasługuję na Ciebie. Nie chcę być dla Ciebie ciężarem, znajdź sobie inną kobietę która pokochasz być może mocniej niż mnie i która urodzi Ci dzieci. Kocham Cię i pragnę byś był szczęśliwy i dlatego nie chcę byś ze mną był, bo będę tylko kulą u twej nogi.
- Ula! Co ty pieprzysz? Ja nie chcę innej, rozumiesz chcę
Ciebie. Będę Cię kochał i zrobię wszystko żebyś chodziła. Jeśli się kogoś kocha
to w zdrowiu i chorobie, na dobre i złe.
- Przepraszam. – rozpłakała się, Marek usiadł na łóżku obok
niej i mocno ją przytulił. – Mam do Ciebie prośbę.
- Co tylko chcesz kochanie.
- Jeśli poznasz inną, zdrową kobietę, to powiesz mi o tym,
wtedy rozstaniemy się, tak będzie łatwiej, bo ja nie chcę być zdradzana.
- Dobrze, ale nie przewiduję takiej możliwości – uśmiechnął
się do niej – jesteś jedyną kobietą którą pokochałem i nie chcę innej, inne nie
istnieją. Kocham Cię i nie chcę Cię stracić.
- Ja też Cię kocham.
Rodzice byli wzruszeni postawą Uli i Marka. Ulę zabrano na
badania, aby stwierdzić czy wszystko jest w porządku, oraz czy niedowład nóg
jest chwilowy czy stały. Do Marka zadzwoniła pani prokurator z prokuratury
okręgowej w Warszawie. Musi się stawić na przesłuchanie następnego dnia.
Zarezerwował bilet lotniczy na Okęcie, poleci razem ze swoimi rodzicami, a
wróci wieczornym samolotem. Postanowił też że wpadnie do siedziby Febo &
Dobrzański Fashion. Musi uspokoić
pracowników firmy. Po badaniach przewieziono dyrektor do spaw finansów
do sali na oddział ortopedii i traumatologii. Prezes poszedł do lekarza, aby
dowiedzieć się Coś więcej o stanie ukochanej.
- Dzień dobry, chciałbym się dowiedzieć czegoś więcej o
stanie pani Urszuli Cieplak.
- Dzień dobry, proszę usiąść. Pani Urszula ma uszkodzony
obwodowy nerw ruchowy, ale na szczęście da się to wyleczyć. Wystarczy
intensywna, profesjonalna i odpowiednia rehabilitacja. Państwo wracają do
polski?
- Chcielibyśmy, ale jeśli trzeba będzie to zostaniemy tutaj.
- Nie ma takiej potrzeby, zrobiłem research klinik w Polsce
i znalazłem kilka, najlepsza jest w Warszawie. Proszę tu jest adres – podaje mu
kartkę z adresem – niech pan załatwi wszystkie formalności – podaje mu wyniki
badań – i może ją pan przetransportować do polski. Proponuję też zakup wózka
inwalidzkiego – zauważył pytający wzrok Dobrzańskiego – rehabilitacja może
potrwać kilka miesięcy, a przez ten czas pani Urszula musi się jakoś poruszać.
- Jaki środek lokomocji pan preferuje w jej stanie?
- Myślę że samochód będzie odpowiednim środkiem transportu.
Marek pokrzepiony wiadomością od lekarza, postanowił
poinformować ukochaną o wyniku rozmowy oraz że musi lecieć do polski. W sali u
Uli siedział Józef, Helena i Krzysztof. Podszedł do ukochanej i pocałował ją
czule.
- Kochanie, byłem u lekarza i powiedział że odpowiednia
rehabilitacja w Warszawie i jest duże prawdopodobieństwo że wrócisz do dawnej
sprawności. Muszę dzisiaj lecieć do Warszawy załatwić wszystkie formalności i
wracam wieczorem, a po jutrze możesz wrócić do Polski.
-Kocham Cię i dziękuję że się wszystkim zająłeś – pod
powiekami miała łzy, które znalazły ujście, było to łzy szczęścia, że jest z
Markiem oraz łzy wzruszenia że Marek dba o nią i wszystkim się zajął. Pocałował
ją namiętnie, ale szybko go odepchnęła, spojrzał na nią zdziwiony.
- Marek peszysz mnie
– na jaj poliki wpłynęły rumieńce, Marek zaśmiał się.
- Pięknie Ci z tymi rumieńcami.
- Mam dla was propozycję – odezwała się Helena - zamieszkajcie u nas na czas rekonwalescencji,
mamy duży dom i do kliniki mielibyście bliżej.
- Nie chciałabym
robić kłopotu, to będzie tylko problem.
- Ależ żaden problem będzie nam bardzo miło.
Ula po długich namowach w końcu zgodziła się zamieszkać w
willi Dobrzańskich. Marek pojechał do kliniki i załatwił rehabilitacje dla Uli,
następnym punktem jego „wycieczki” było FD. Wszedł do budynku, co wywołało
wielkie poruszenie. Kazał Ani zebrać wszystkich pracowników w sali konferencyjnej.
- Dziękuję że wszyscy jesteście, i za to że zajęliście się
firmą pod czas mojej nieobecności. Od dzisiaj pełniącym obowiązki prezesa
będzie mój ojciec.
- A co z Urszulą – zapytał zniecierpliwiony Pshemko
- Ula przeszła kilkunastogodzinną, poważną operację, obecnie
jest w klinice w Bernie. Niedługo wraca do Polski, ale nie wróci do pracy. –
załamał mu się głos – kula przeszła blisko rdzenia kręgowego uszkadzając nerw,
nie wiadomo czy Ula będzie chodzić. Są na to duże szanse ale wszystko zależy od
rehabilitacji. Dziękuję.
Do Dobrzańskiego podszedł Sebastian Olszański.
- No to się wpakowałeś stary, ale dobrze że tak urobiłeś
brzydulę, przynajmniej nie muszę ci znicza palić. Tak Cię kocha że życie by za
Ciebie oddała. – zaśmiał się – Naiwna, ona wieży w tą twoją miłość.
- Seba co ty pieprzysz?
- No załatw jej klinikę za granicą, opłać, podziękuj za
uratowanie życia, a później chodź ze mną do klubu, na pewno znają się jakieś
sikorki które Cię pocieszą. – znów śmiech
- Jesteś debilem czy tylko udajesz? Jeśli nie zrozumiałeś to
powiem Ci jeszcze raz.. Ja ją kocham i czy będzie chodzić czy nie, to będę z
nią, nie z wdzięczności tylko z miłości. Wbij sobie to do twojego pustego łba,
a poza tym ja kończę z panienkami na jedną noc i kochankami, mam Ulę i ona mi
wystarcza.
Wyszedł z konferencyjnej trzaskając drzwiami. Ich rozmowę
słyszeli wszyscy, którzy stali przy auli. Wśród tych osób była również Alicja.
On ją naprawdę kocha – pomyślała.
czekamy z niecierpliwością na cd, ciekawie się zapowiada.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż nie długo, dziękuję za wpis. UiM
UsuńNie wiem kiedy pojawi się następna część może w czwartek, ale się pojawi :D
OdpowiedzUsuńSzkoda że dopiero w czwartek. ma być milusieńko :D papatki
OdpowiedzUsuńja cie udusze jak się rozstaną. pisz szybko, bo już nie mogę się doczekać. szkda ze sa takie krótkie i nie regularnie dodawane
OdpowiedzUsuńObiecałam że będzie w czwartek, ale tak jakoś klawiatura mnie parzyła :/ Mogę obiecać prezent świąteczny czyli dwie części opowiadania w wigilię, jedno w pierwszy dzień świąt i jedno w drugi :D A co długości... trzeba miarkować emocję i budować napięcie :D Chociaż nie wiem czy takie tu występuję, pozdrawiam UiM
UsuńWitaj, wreszcie udało mi się zostawić wpis. Po tych kilku rozdziałach mogę powiedzieć, że Paulina upadła na głowę, a nienawiść przysłoniła jej jasność myślenia.Sebastian jest idiotą, który nie dorósł jeszcze do miłości. Dobrze, że Marek nieco wyprzedził w rozwoju kumpla. mam nadzieję, że Ula wróci do pełnej sprawności. pozdrawiam. Amicus
OdpowiedzUsuńWątek Sebastiana będzie w moim opowiadanku dość... przewrotowy. Na tę chwilkę mogę powiedzieć że zwiąże się z Violettą. Tak jak dowiedzieliśmy się w tej części wystarczy odpowiednia rehabilitacja i Ula wróci do pełnej sprawności. Paulina Febo jeszcze o niej usłyszymy :D Mam nadzieję że podobało Ci się, no i zapraszam do dalszej lektury. UiM
Usuń