niedziela, 7 grudnia 2014

"Prawda Cię Wyzwoli" część 8

UWAGA!
W OPOWIADANIU MOGĄ POJAWIĆ SIĘ TREŚCI DLA DOROSŁYCH.
ALKOHOL, SEKS, NARKOTYKI, WULGARYZMY, PRZEMOC

- Marek gdyby to wszystko wydarzyło się jeszcze raz, zrobiła bym to samo, nie żałuję swojej decyzji – popatrzył na nią zdziwiony- ale proszę cię zostaw mnie, nie zasługuję na Ciebie. Nie chcę być dla Ciebie ciężarem, znajdź sobie inną kobietę która pokochasz być może mocniej niż mnie i która urodzi Ci dzieci. Kocham Cię i pragnę byś był szczęśliwy i dlatego nie chcę byś ze mną był, bo będę tylko kulą u twej nogi.
- Ula! Co ty pieprzysz? Ja nie chcę innej, rozumiesz chcę Ciebie. Będę Cię kochał i zrobię wszystko żebyś chodziła. Jeśli się kogoś kocha to w zdrowiu i chorobie, na dobre i złe.
- Przepraszam. – rozpłakała się, Marek usiadł na łóżku obok niej i mocno ją przytulił. – Mam do Ciebie prośbę.
- Co tylko chcesz kochanie.
- Jeśli poznasz inną, zdrową kobietę, to powiesz mi o tym, wtedy rozstaniemy się, tak będzie łatwiej, bo ja nie chcę być zdradzana.
- Dobrze, ale nie przewiduję takiej możliwości – uśmiechnął się do niej – jesteś jedyną kobietą którą pokochałem i nie chcę innej, inne nie istnieją. Kocham Cię i nie chcę Cię stracić.
- Ja też Cię kocham.
Rodzice byli wzruszeni postawą Uli i Marka. Ulę zabrano na badania, aby stwierdzić czy wszystko jest w porządku, oraz czy niedowład nóg jest chwilowy czy stały. Do Marka zadzwoniła pani prokurator z prokuratury okręgowej w Warszawie. Musi się stawić na przesłuchanie następnego dnia. Zarezerwował bilet lotniczy na Okęcie, poleci razem ze swoimi rodzicami, a wróci wieczornym samolotem. Postanowił też że wpadnie do siedziby Febo & Dobrzański Fashion. Musi uspokoić  pracowników firmy. Po badaniach przewieziono dyrektor do spaw finansów do sali na oddział ortopedii i traumatologii. Prezes poszedł do lekarza, aby dowiedzieć się Coś więcej o stanie ukochanej.
- Dzień dobry, chciałbym się dowiedzieć czegoś więcej o stanie pani Urszuli Cieplak.
- Dzień dobry, proszę usiąść. Pani Urszula ma uszkodzony obwodowy nerw ruchowy, ale na szczęście da się to wyleczyć. Wystarczy intensywna, profesjonalna i odpowiednia rehabilitacja. Państwo wracają do polski?
- Chcielibyśmy, ale jeśli trzeba będzie to zostaniemy tutaj.
- Nie ma takiej potrzeby, zrobiłem research klinik w Polsce i znalazłem kilka, najlepsza jest w Warszawie. Proszę tu jest adres – podaje mu kartkę z adresem – niech pan załatwi wszystkie formalności – podaje mu wyniki badań – i może ją pan przetransportować do polski. Proponuję też zakup wózka inwalidzkiego – zauważył pytający wzrok Dobrzańskiego – rehabilitacja może potrwać kilka miesięcy, a przez ten czas pani Urszula musi się jakoś poruszać.
- Jaki środek lokomocji pan preferuje w jej stanie?
- Myślę że samochód będzie odpowiednim środkiem transportu.
Marek pokrzepiony wiadomością od lekarza, postanowił poinformować ukochaną o wyniku rozmowy oraz że musi lecieć do polski. W sali u Uli siedział Józef, Helena i Krzysztof. Podszedł do ukochanej i pocałował ją czule.
- Kochanie, byłem u lekarza i powiedział że odpowiednia rehabilitacja w Warszawie i jest duże prawdopodobieństwo że wrócisz do dawnej sprawności. Muszę dzisiaj lecieć do Warszawy załatwić wszystkie formalności i wracam wieczorem, a po jutrze możesz wrócić do Polski.
-Kocham Cię i dziękuję że się wszystkim zająłeś – pod powiekami miała łzy, które znalazły ujście, było to łzy szczęścia, że jest z Markiem oraz łzy wzruszenia że Marek dba o nią i wszystkim się zajął. Pocałował ją namiętnie, ale szybko go odepchnęła, spojrzał na nią zdziwiony.
-  Marek peszysz mnie – na jaj poliki wpłynęły rumieńce, Marek zaśmiał się.
- Pięknie Ci z tymi rumieńcami.
- Mam dla was propozycję – odezwała się Helena -  zamieszkajcie u nas na czas rekonwalescencji, mamy duży dom i do kliniki mielibyście bliżej.
-  Nie chciałabym robić kłopotu, to będzie tylko problem.
- Ależ żaden problem będzie nam bardzo miło.
Ula po długich namowach w końcu zgodziła się zamieszkać w willi Dobrzańskich. Marek pojechał do kliniki i załatwił rehabilitacje dla Uli, następnym punktem jego „wycieczki” było FD. Wszedł do budynku, co wywołało wielkie poruszenie. Kazał Ani zebrać wszystkich pracowników w sali konferencyjnej.
- Dziękuję że wszyscy jesteście, i za to że zajęliście się firmą pod czas mojej nieobecności. Od dzisiaj pełniącym obowiązki prezesa będzie mój ojciec.
- A co z Urszulą – zapytał zniecierpliwiony Pshemko
- Ula przeszła kilkunastogodzinną, poważną operację, obecnie jest w klinice w Bernie. Niedługo wraca do Polski, ale nie wróci do pracy. – załamał mu się głos – kula przeszła blisko rdzenia kręgowego uszkadzając nerw, nie wiadomo czy Ula będzie chodzić. Są na to duże szanse ale wszystko zależy od rehabilitacji. Dziękuję.
Do Dobrzańskiego podszedł Sebastian Olszański.
- No to się wpakowałeś stary, ale dobrze że tak urobiłeś brzydulę, przynajmniej nie muszę ci znicza palić. Tak Cię kocha że życie by za Ciebie oddała. – zaśmiał się – Naiwna, ona wieży w tą twoją miłość.
- Seba co ty pieprzysz?
- No załatw jej klinikę za granicą, opłać, podziękuj za uratowanie życia, a później chodź ze mną do klubu, na pewno znają się jakieś sikorki które Cię pocieszą. – znów śmiech
- Jesteś debilem czy tylko udajesz? Jeśli nie zrozumiałeś to powiem Ci jeszcze raz.. Ja ją kocham i czy będzie chodzić czy nie, to będę z nią, nie z wdzięczności tylko z miłości. Wbij sobie to do twojego pustego łba, a poza tym ja kończę z panienkami na jedną noc i kochankami, mam Ulę i ona mi wystarcza.

Wyszedł z konferencyjnej trzaskając drzwiami. Ich rozmowę słyszeli wszyscy, którzy stali przy auli. Wśród tych osób była również Alicja. On ją naprawdę kocha – pomyślała.



8 komentarzy:

  1. czekamy z niecierpliwością na cd, ciekawie się zapowiada.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem kiedy pojawi się następna część może w czwartek, ale się pojawi :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda że dopiero w czwartek. ma być milusieńko :D papatki

    OdpowiedzUsuń
  4. ja cie udusze jak się rozstaną. pisz szybko, bo już nie mogę się doczekać. szkda ze sa takie krótkie i nie regularnie dodawane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiecałam że będzie w czwartek, ale tak jakoś klawiatura mnie parzyła :/ Mogę obiecać prezent świąteczny czyli dwie części opowiadania w wigilię, jedno w pierwszy dzień świąt i jedno w drugi :D A co długości... trzeba miarkować emocję i budować napięcie :D Chociaż nie wiem czy takie tu występuję, pozdrawiam UiM

      Usuń
  5. Witaj, wreszcie udało mi się zostawić wpis. Po tych kilku rozdziałach mogę powiedzieć, że Paulina upadła na głowę, a nienawiść przysłoniła jej jasność myślenia.Sebastian jest idiotą, który nie dorósł jeszcze do miłości. Dobrze, że Marek nieco wyprzedził w rozwoju kumpla. mam nadzieję, że Ula wróci do pełnej sprawności. pozdrawiam. Amicus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wątek Sebastiana będzie w moim opowiadanku dość... przewrotowy. Na tę chwilkę mogę powiedzieć że zwiąże się z Violettą. Tak jak dowiedzieliśmy się w tej części wystarczy odpowiednia rehabilitacja i Ula wróci do pełnej sprawności. Paulina Febo jeszcze o niej usłyszymy :D Mam nadzieję że podobało Ci się, no i zapraszam do dalszej lektury. UiM

      Usuń