poniedziałek, 19 stycznia 2015

"Odnalazłem Cię" część 4

UWAGA!
W OPOWIADANIU MOGĄ POJAWIĆ SIĘ TREŚCI DLA DOROSŁYCH.
ALKOHOL, SEKS, NARKOTYKI, WULGARYZMY, PRZEMOC

Ten dotyk, powoli, slow-motion, intymnie
W negliż ubrana, twojego ciała gra
Ta noc, tylko ty i ja i pieprzyć cały świat
Jej sarnie oczy, melancholia nocy
Zatruci tym samym, spragnieni miłości
Nie ważne, co myślisz i czy mi wierzysz
Jestem dla ciebie, dla siebie bym już nie żył…


Stali już przy drzwiach wyjściowych, chciał ją pocałować w policzek, ale ona odwróciła głowę i pocałowała go w usta… Po chwili odsunęła się od niego, spuściła głowę i zawstydzona wyszeptała:
- Przepraszam, nie powinnam była – podniósł jej głowę palcem aby spojrzała mu w oczy, zauważył że się zarumieniła, pierwsza kobieta tak reagowała na pocałunek, położył jej dłoń na karku i przyciągnął do siebie. Pocałował namiętnie, z pasją oddawała pocałunki. Gdy oderwali się od siebie, wyszeptał jej do ucha:
- Proszę Cię chociaż o jedną noc, pragnę Cię – jego zmysłowy głos sprawił że dostała gęsiej skórki i wyłączyła jasność myślenia, musnęła delikatnie jego usta, co oznaczało że się zgadza. Naprał na nią, docisnął do ściany, całował zachłannie. Pragnął czuć smak jej ust. Smakowała jak malina albo truskawka, była słodka i tak niewinna. Złapał ją za pośladki i podniósł do góry, oplotła jego biodra nogami. Rozpinała guziki jego koszuli, gubili kolejne części garderoby. Posadził ją na stole kuchennym, rozpuściła włosy, pozbawił ją sukienki, a ona rozpięła mu rozporek i ściągnęła spodnie. Został w samych bokserkach. Doskonale widziała zarys jego naprężonej męskości, trochę przeraziła ją jego wielkość, ale postanowiła nie wpadać w panikę. Zeskoczyła ze stołu, co go zdziwiło, myślał że chce się wycofać. Ku jego radości złapała go za rękę i pociągnęła w stronę sypialni. Ponowie spojrzał na jej twarz, utonął w jej nienaturalnie błękitnych tęczówkach, jego ciało przeszedł dreszcz. Znów na jej twarzy pojawiły się urocze rumieńce. Szepnął jej do ucha – nie wstydź się – uśmiechnęła się delikatnie i musnęła jego usta. Pchnął ją delikatnie na łóżko, pochylił się nad nią i całował jej piersi, ssał nabrzmiałe sutki, jego dłonie gładziły wnętrze jej ud. Przeniósł dłonie na jej kobiecość, a następnie pieścił to miejsce ustami. Jej ciałem targały spazmy, była już na skraju wytrzymałości. Odepchnęła go, zrobił pytającą minę. Położyła się na nim i również całowała jego ciało i błądziła po nim dłońmi. Uwielbiał jak pieszczono jego ciało. Gdy dotarła do jego penisa, cicho jęknął. Pieściła go dłońmi, a następnie dotarła tam ustami - jęknął, co dodało jej odwagi. On już nie mógł wytrzymać i powiedział gardłowym głosem – Ulaa, już dłużej nie wytrzymam – Poderwał się do pozycji klęczącej, spojrzał jej w oczy, delikatnie położył na plecach, jej nogi oparł sobie na barkach i wszedł w nią. Bardzo się zdziwił, gdy napotkał opór – ONA JEST DZIEWICĄ – pomyślał – to, dlatego powiedziała, że nie ma nic dziwnego w tym, że wytrzymałem dwa lata – kontynuował myśl, spojrzał na nią, w jej oczach zobaczył łzy, chciał się wycofać, ale przyciągnęła go do siebie i pocałowała namiętnie, uznał to za zgodę na kontynuację. Kochali się namiętnie, aż doszli do spełnienia. Opadł na łóżko obok niej, wtuliła się w niego, na jego torsie kreśliła różne wzorki, bawiła się jego potem, który również znajdował się na klatce piersiowe. Objął ją ramieniem i zasnęli wtuleni w siebie. Rano pierwszy obudził się Marek, przez chwilę przyglądał się kobiecie, która leży obok w łóżku. Pierwszy raz, czuł się spełniony, pierwszy raz uprawiał seks z miłości, pierwszy raz seks dał mu tyle przyjemności. Po chwili obudziła się Ula, uśmiechnęła się do niego, odwzajemnił uśmiech i wpił się w jej usta.
- Dzień doby kotku.
- Dzień dobry, jakie miłe powitanie.- spojrzała na zegarek - Musimy już wstawać – zrobiła zbolałą minę.
- To może najpierw wspólna kąpiel? – Na jej twarz wpłynęły rumieńce.
- No nie wiem – odpowiedziała speszona.
- No nie daj się prosić… - po namowach Dobrzańskiego zgodziła się. Leżeli w wannie, gdy Marek postanowił nawiązać do minionej nocy. – To był twój pierwszy raz? – Spuściła głowę i pokiwała nią twierdząco, była oparta o jego tors, więc nie widział jej twarzy, ale mógł dać sobie rękę uciąć, że właśnie się zarumieniła. – Nie ma się, czego wstydzić, nawet się cieszę, że to mi zaufałaś i mam nadzieję, że jako jedyny zaznam tej rozkoszy.
- Mogę Ci to obiecać – dopiero teraz się odezwała.Była bardzo speszona.

Po kąpieli pojechali do pracy. Czekała na jego telefon. Miał się odezwać, ale minęły już dwa dni i nawet nie wysłał SMS ‘a. Dlaczego to wszystko mnie spotyka? Dlaczego wszyscy chcą mnie wykorzystać? Zabawił się mną, potraktował jak panienkę na jedną noc.- Pomyślała - Najgorsze jest to że ja go kocham i pragnę. Postanowiła rzucić się w wir pracy, aby o nim nie myśleć. Trwała właśnie przerwa na lunch, a ona siedziała w swoim gabinecie nad opinią kredytową, gdy usłyszała pukanie…



PS: Zrobiłam niespodziankę? Miał być w piątek... 

16 komentarzy:

  1. Dla mnie niespodzianka, bo znowu miałam do czytania aż dwie części i to baaardzo ciekawe. :)
    Po pierwsze uwielbiam Elżbietę Jodłowską, a w roli Dąbrowskiej była po prostu genialna. Ty podkreśliłaś wszystkie jej zabawne cechy. To chorobliwe wręcz gloryfikowanie Bartusia, według niej najlepszego dziecka na świecie i to tylko świat jest wobec niego niesprawiedliwy no i teraz Ula, która wywaliła z chałupy na zbitą twarz.
    Ciekawe jest to, że jednak trochę z nim była, a mimo to nigdy z nim nie uprawiała seksu. Marka zna od niedawna, a on potrafił ją zauroczyć na tyle, że oddała mu się bez wahania. To chyba jednak miłość od pierwszego wejrzenia. Jest zaniepokojona, że się nie odzywa i sądzi, że po prostu ją wykorzystał, ale myślę sobie, że to intrygujące pukanie do drzwi na koniec rozdziału zwiastuje przybycie miłego gościa, którym pewnie jest Marek.
    Wracam jeszcze do sceny erotycznej. Bardzo ładnie napisana, bez wulgaryzmów i dosadności. Naprawdę mi się podobała.
    Jestem ciekawa jak dalej to pociągniesz, bo ostatnio pisałaś mi w odpowiedzi na komentarz, że Ula będzie nieco niesforna i nie do końca odpowiedzialna. Ciekawa też jestem czy sprawa z Dąbrowskim jest już definitywnie zakończona i czy nie wychynie gdzieś zza rogu jak zły duch.
    Mam też nadzieję na jeszcze jakieś perełki w wykonaniu Janki Dąbrowskiej i Józefa. W serialu śmiałam się do łez słuchając ich dialogów na cztery nogi. Pomyśl o tym, bo te opisy ich rozmów wychodzą Ci świetnie.
    Bardzo fajne dwie części i zabawne i zmysłowe. Brawo.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wizytę i komentarz.. Tym, że Ula była dziewicą chciałam podkreślić to, że naprawdę kocha Marka, decydując się na oddanie mu. Obawiam się, że sceny w opowiadaniu "Seks minionego lunch 'u", będą opisane zbyt dużą, jak to określiłaś, dosadnością i wulgarnością. Trochę boję się pisać to opowiadanie i jakoś nie mogę się do niego zabrać. No bo jak opisać romans Uli i Marka i te wszystkie etapy bez scen erotycznych, które tworzą podstawę. W tych scenach będę starała się pokazać jak zmienia się ich zachowanie podczas stosunków... A wracając do tego opowiadania, Ula będzie bardziej wygadana niż w filmie, no i zgodzi się na coś, na co mało która kobieta by się zgodziła, mężczyzna zresztą też. W rozdziale dziewiątym, zabłyśnie głównie Violetta. Może, gdy Ula będzie brała ślub z Markiem, to wtedy pojawi się postać Janiny. No bo, jak zapowiadałam będzie Happy i Happy End. Tym komentarzem lejesz miód na moje skołatane, po poniedziałku, nerwy. Czekam do czwartku na następną część twojego opowiadania. Zaś piąta część Odnalazłem Cię ukaże się w piątek, bądź niedzielę.

      Pozdrawiam, UiM

      Usuń
  2. super!!!, z każdym rozdziałem coraz lepiej, bardzo podoba mi się to opowiadanie, a i dzięki za niespodziankę w postaci kolejnego rozdziału, ale mam nadzieję że w piątek będzie obiecana kolejna część ?, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, no skoro obiecałam to niech będzie. Do siedmiu grzechów głównych powinni dopisać ósmy :D "Nieumiarkowanie w czytaniu" Pozdrawiam UiM

      Usuń
    2. fakt, chyba popadam w nałóg, a cóż na to poradzę że uwielbiam czytać opowiadania o Dobrzańskich, na swoje usprawiedliwienie dodam ,że to taki nieszkodliwy nałóg, no w końcu jakiś trzeba mieć.......:)

      Usuń
    3. Oj, nie wiem czy taki nie szkodliwy. Bo ja chyba jestem już uzależniona :D Mogę siedzieć cały dzień i czytać... na początku roku szkolnego... aż do grudnia zawalałam swoje obowiązki, a teraz są tego efekty mój najsłabszy semestr :D Cóż, ale ostatnio udaje mi się normalnie funkcjonować :D Czytam tylko w wolnych chwilach. Pozdrawiam UiM

      Usuń
  3. Wszystko ładnie, zabawnie, ciekawie, przejrzyście tylko dlaczego tak krótko.Zacznę czytać i po chwili koniec. Kiedyś pisałaś ,że masz kolejne części, czy nawet kolejne opowiadanie już napisane.Można by było dodawać np. po dwie części razem.Ja wiem,że moje części KoszMarka też nie są długie ale u mnie wynika to z notorycznego braku czasu i nie mam nic nadgonione w pisaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za wizytę. Tak prawdę mówiąc to jestem w proszku, to opowiadanie mam napisane do dziesiątej części, a następnego opowiadania 'Jak Śmiesz?' tylko cztery. Odnalazłem Cię zaplanowałam na 8 części, ale stwierdziłam, że je wydłużę. Przepraszam, że tak krótko i rzadko, ja niestety teraz też mam mało czasu :/ Czasami nęka mnie też brak weny. Mam pomysł na jeden odcinek, ale już co napisać w następnym? Nie wiem. Kolejnym czynnikiem, tak rzadkiego publikowania jest po prostu, zmęczenie. Po powrocie do domu, jedyne o czym marzę to gorąca kąpiel i łóżko. Staram się aby moje opowiadania były na co najmniej dwie strony w Microsoft Office Word. Dzięki za wizytę i zapraszam do dalszego komentowania. Pozdrawiam UiM

      PS: Chyba nie trafiłam jeszcze na twojego bloga. Mogłabyś podać mi link w komentarzu?

      Usuń
    2. Ja piszę jedną część na ok. 5-8 stronach.
      Bloga nie mam. Zapraszam na forum Streemo społeczność fanów Brzyduli ,literatura czyli nasza pisanina.Są tam dwa moje opowiadania "Odcinek 236" oraz wspomniany"KoszMare"

      Usuń
    3. Kolejne odcinki tego opowiadania będą dłuższe, natomiast nie mogę zmodyfikować czterech pierwszych części opowiadania 'Jak śmiesz?'. Pozdrawiam UiM

      Usuń
  4. Robi się coraz ciekawiej. Ulka zakochana w Marku a on w niej. Cud, miód i orzeszki. Teraz zostaje tylko czekać na następny rozdział. Przyznam że zaintrygowałaś mnie tym stwierdzeniem po któryś z komentarzy, że Ulka zgodzi się na cos na co mało która kobieta i mężczyzna by się zgodzili. Ciekawa jestem co miałaś na myśli i przyznam że nic mi nie przychodzi do głowy (bo nie chodzi o romans skoro oboje są wolni, kwestie finansowe np. pożyczka odpadają bo oboje kasę maja i nie potrzebują. Jedyne co mi jeszcze przychodzi do głowy to że ma to cos wspólnego z seksem np. marek będzie chciał nagrac ich igraszki na pamiątkę albo spróbować seksy analnego tudzież zabawy z jakimiś gadżetami).
    Mogłabyś choć trochę (z grubsza) zdradzić o czym będą (albo w jakim charakterze będą tam nasi bohaterowie) opowiadania "Nicość" i "Katusze" (ono miało chyba inny tytuł "Żelazna kurtyna" czy jakoś tak czy mi się zdaje?). Mam jeszcze pytanko dotyczące opka "Seks minionego luch'u" mianowicie czy Ulka w tym opowiadaniu będzie sypiać tylko z Markiem, z którym będzie miała romans czy ze swoim partnerem tez ( choć przyznam szczerze że nie widzę Ulki sypiającej z dwoma facetami naraz, jakoś mi to do niej nie pasuje. Już bardziej wiarygodne by było gdyby w momencie rozpoczęcia romansu z Markiem (albo i wcześniej) przestała sypiać z tym swoim facetem. Jula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow! Witaj Jula :) Jak każdy komentarz zaczynam od podziękowań za komentarz. :) To na co Marek zaproponuje Uli, to nic nadzwyczajnego. Tu bardziej zwróciłabym uwagę na czas. Bo zgadza się na to bardzo szybko. Można powiedzieć, że prawie bez zastanowienia :D Może trochę was zawiodę :/ Jeśli tak to z góry przepraszam :D Już w następnej - piątkowej części, Marek zaproponuje to Uli. Tak miało być żelazna kurtyna, ale po przeanalizowaniu, stwierdziłam, że to określenie można użyć tylko do komunizmu, a to nie ma związku. NICOŚĆ - jak sama nazwa wskazuje, brak czegoś, utrata czegoś, uczucie pustki. KATUSZE - akcja zaczyna się dość nietypowo, bo w więzieniu. SEKS MINIONEGO LUNCH 'U - Ula toczyć będzie wewnętrzną walkę. Nie będzie chciała zdradzać partnera, ale to będzie silniejsze od niej. Tak, będzie sypiać z dwoma na raz. Markowi będzie oddawać się w pełni, a drugiemu narzeczonemu.... połozy się i będzie czekać, aż skończy. :D Nie może przestać z nim sypiać, bo zorientowałby się że coś jest nie tak. Ich romans będą traktować jak seks bez uczuć. Istnieje taka kolokacja Czysty Biznes, to tu będzie Czysty Seks. Dziękuję za komentarz i zapraszam do dalszego komentowania oraz odwiedzin w piątek 23.01 po godzinie 5:30

      Pozdrawiam UiM

      Usuń
    2. Jeszcze a propo tego opowiadania w którym Ulka ma romans z Markiem. Ciekawe rozumowanie: Jak Ulka będzie sypiać ze swoim partnerem to ten się nie skapnie że cos jest nie tak (że mu przyprawia rogi), a jak nagle zacznie w czasie seksu wykazywać zerową aktywność i chęci (będzie leżeć jak kłoda) to się niby nie zorientuje że coś jest nie tak ( bo mniemam że przed romansem z Markiem będzie raczej aktywna w czasie stosunków ze swoim partnerem)? A swoja droga to po co ona w ogóle z nim będzie skoro nie potrafi dochować mu wierności? z wygody? Bo na pewno nie z miłości bo jak się kocha to się nie zdradza. Mam tylko nadzieję że długo z tym swoim partnerem się nie będzie męczyć i szybko go puści kantem. Jula

      Usuń
    3. A kto powiedział, że Ula przed romansem z Markiem nie była 'kłodą', to młody Dobrzański obudzi w niej płomień namiętności. Ula będzie się oszukiwać że kocha swojego narzeczonego a z Markiem nie łączy ją nic oprócz niezobowiązującego seksu. Będzie toczyć ze sobą wewnętrzną walkę, no bo nie chce zdradzać narzeczonego, ale nie może pohamować pożądania. Raczej się szybko nie puści go 'kantem', mogę jeszcze powiedzieć że będzie biała sukienka, welon... itd. UiM

      Usuń
    4. Ale ten welon i biała sukienka to chyba z Markiem a nie z tym jej partnerem bo to by było z jej strony czyste chamstwo i hipokryzja przysięgać przed ołtarzem coś co jest tylko i wyłącznie kłamstwem.

      Usuń
    5. Z tym partnerem :D Reszty dowiesz się czytając to opowiadanie :D UiM

      Usuń