niedziela, 5 czerwca 2016

"Zdradziłaś mnie" część 1

Zapraszam na nowe opowiadanie. Postanowiłam, że będę wstawiać opowiadanie w odwrotnej kolejności od tej wybranej przez Was w ankiecie. ;) Andziok

Siedziała w salonie na parapecie i wyglądała przez okno. Ten widok na Warszawę zawsze ją zachwycał. Mogła tam spokojnie posiedzieć i pomyśleć. Tym razem rozmyślała o przeszłości. Trzymała w dłoni kieliszek czerwonego wina. Odkąd zamieszkali razem, w piwniczce zawsze znajdowało się jej ulubiony trunek. Przypominała sobie chwile sprzed kilku laty.

Płakała. Straciła wszelkie nadzieje. Nie wróci. Wyjechał. Szła na pokaz jak owieczka na rzeź. Postanowiła, że od razu po premierze odejdzie z firmy. Za dużo tam przeszła. Nagle usłyszała jego głos. Nie mogła się pomylić. Ten głos poznałaby wszędzie. Stał na wybiegu i mówił coś do mikrofonu. Nie rozumiała jego słów. Nie była w stanie. Patrzyła w jego stalowe oczy, w których zobaczyła miłość. Teraz dokładnie to dostrzegała. Wcześniej próbowała wmawiać sobie, że widzi tylko wdzięczność za ratowanie firmy. W końcu zawsze firma była dla niego ważna. Przecież od lęku o F&D wszystko się zaczęło. Przyciągnęła go do siebie. Była naprawdę szczęśliwa. Tak samo jak on. Ich pocałunek był przepełniony emocjami, które zebrały się w nich w ciągu ich całej znajomości. Wiedziała, że ją kocha. Pocałunkiem otworzyli nowy rozdział w swoim życiu. Ich wspólne życie.

Na wspomnienie premiery kolekcji FD Gusto uśmiechnęła się. Uśmiech poszerzał się z każdą minutą. Przypominała sobie ich zaręczyny, ślub i wspólne mieszkanie.  

Była pewna, że będzie wiedziała kiedy nastąpi ten moment. Myślała, że wyczuje po zachowaniu Marka, że będzie chciał klęknąć przed nią i wyciągnąć pierścionek. Jednak całkowicie ją zaskoczył. Siedzieli do późna w pracy. Mieli do napisania raport. Była już dwudziesta pierwsza, a oni dalej pracowali. Zmęczeni postanowili dokończyć pracę następnego dnia. Udali się nad Wisłę. Zawsze, kiedy chcieli porozmawiać, tam właśnie szli. Siedzieli razem na zwalonym drzewie, przytuleni i patrząc w wodę rozmawiali. Po drodze, Marek kupił wino, a z firmy przynieśli szklanki. Popijali wino i gawędzili. W pewnym momencie Marek podniósł ją i zaprowadził na kładkę. Objął ją od tyłu i przez chwilę przymknęli oczy. Uwielbiali takie chwile, tylko dla nich. Nagle  odsunął ją od siebie i klęknął przed nią. Wyciągnął z kieszeni pierścionek i wyznał miłość. Poprosił ją, aby została jego żoną. Tego nie spodziewała się. Zupełnie ją zaskoczył. Pozytywnie zaskoczył. Bez wahania zgodziła się. Mając łzy w oczach, ze wzruszenia nie mogła nic powiedzieć. Kiwnęła tylko głową. On szczęśliwy gwałtownie poderwał się z miejsca, chwycił ją w ramiona i okręcili się kilkukrotnie.

Piła to samo wino, co wtedy. Od tego momentu jej ulubione.

Stała na czerwonym dywanie. Niby nie była sama, ale jednak nie czuła obecności nikogo, tylko tego jedynego. Wpatrzeni w swoje oczy wypowiadali słowa przysięgi małżeńskiej. Gdzieś w sercu czuła strach. Bała się, że wróci ten stary Marek- świnia. Zniknie jej kanarek i zdradzi, oszuka. Nie mogła odgonić od siebie tej myśli. Jednak od czasu ślubu, nigdy nie dał jej powodów do zazdrości.

Od tych chwil minął już rok. Ich związek był idealny. Zupełnie taki sam jak narzeczeństwo. Aż dziwne, że nie wkradła się rutyna. Była szczęśliwa. Nagle poczuła ręce na swoich ramionach. Ktoś objął ją od tyłu. Nie wystraszyła się. Poczuła tę woń perfum, które uwielbiała. Kochała zapach, który od roku mogła bezkarnie wąchać i czuć.
- Cześć kochanie- zamruczał jej do ucha.
- Witaj- uśmiechnęła się.
- O czym myślisz? Królestwo za twoje myśli- zagadnął.
- O pięknych chwilach- odpowiedziała mijająco.
- A konkretnie?- dosiadł się do niej, wcześniej zostawiając teczkę na podłodze.
- Pokaz, narzeczeństwo i ślub- uśmiechnęła się. Wyszczerzył zęby w odpowiedzi.
- Ale chyba teraz też jest piękne?
- Idealnie. Co tam w pracy?- zmieniła temat.

Ich urlop jako mąż i żona spędzili na Malediwach. Ula była podekscytowana i zachwycona. Jeszcze nigdy nie znajdowała się w takich luksusach. Co prawda, wszystko to ją przygnębiało, ale Marek dzielnie ją wspierał. Jeszcze pakując się na lot obiecała Markowi, że będą kochać się co noc. Dotrzymała słowa. Często noce dla nich były za krótkie. Nie mieli siebie dosyć.

Wrócili do pracy. Nigdy nie narzekali na nudę. Po sukcesie „ich dziecka”, FD Gusto podpisywali coraz więcej intratnych umów. Firma rozrastała się błyskawicznie. Wrócili do poprzedniego systemu. Marek ponownie objął prezesurę, a Ula stała się dyrektorem finansowym.  Natłok obowiązków nie spowodował, że nie mieli dla siebie czasu. Zawsze znajdowali chociaż chwilę dla siebie. Ich małżeństwo nie cierpiało z powodu firmy. Jednak pracy było coraz więcej. Dużo rozmawiali o przyjęciu nowych pracowników. Marek nalegał na znalezienie asystentki dla niego. W końcu postanowili rozpocząć rekrutację.

18 komentarzy:

  1. Fajnie się zaczyna :) Ładnie opisałaś ich ślub i te zaręczyny ;) Asystentka Marka. Hmm myślę że od tego zaczną się kłopoty. :( No ale zobaczymy co wymyśliłaś. :)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za komentarz. W sprawie kłopotów masz rację :)
      Pozdrawiam serdecznie, Andziok :*

      Usuń
  2. Tytuł mówi nam że to ona ma go zdradzić ale mam nadzieję że nic się takiego nie stanie. Może to nie będzie prawda, nie rób im i mi tego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczy się :D
      Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam, Andziok :)

      Usuń
  3. Super się zaczyna. Pewnie to jakas cisza przed burzą. Ale i tak mam nadzieję że na koncu brdzie wszystko dobrze. Po cl ja to wogole mówię. Dopiero co sir zaczyna. Nie mogę się doczekac kolejnego.
    Kiedy mozemy się spodziewać kolejnego rozdziału?
    MM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku nic nie jest oczywiste :) kiedy kolejna część, tego nie wiem... mam teraz bardzo dużo spraw na głowie. Ale postaram się szybko wstawić.
      Pozdrawiam serdecznie, Andziok ;)

      Usuń
  4. Tytuł brzmi nieco złowieszczo, bo przyzwyczajone jesteśmy, że pomimo zawirowań i burz oni zawsze są razem, lub prawie zawsze. Jednak nie będę nic wróżyć i poczekam na rozwój wypadków.
    Pierwsza część jest niejako retrospekcją i to bardzo przyjemną o pokazie, ich zaręczynach i ślubie. Małżeństwem są zaledwie rok, więc trochę za wcześnie, by wkradła się do niego rutyna. Nadal bardzo mocno się kochają i wzajemnie sprawiają sobie przyjemności. Ostatnie zdanie nieco niepokoi. Uli powinna zapalić się w głowie czerwona lampka. Zna przecież doświadczenia swojego męża z atrakcyjnymi asystentkami. Może ten tytuł "Zdradziłaś mnie" będzie odwetem Uli na zdradę Marka?
    Pierwszy rozdział bardzo ładnie napisany i intrygujący. Czekam na następny i serdecznie Cię pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jesteśmy już przyzwyczajeni, albo sielanka, albo zdrada tylkoni wyłącznie ze strony Marka. Na razie powiem, ze żadna z Was nie ma racji :) Bardzo dziękuję za miły komentarz i serdecznie pozdrawiam, Andziok :*

      Usuń
  5. Opowiadanie zaczyna się spokojnie ale pewnie będą jekies problemy oby jak najmniej. Czekam na cd tej historii ale także na kolejną część opowiadania UiM którą teraz ty wstawiasz. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuje za komentarz. Będą problemy, będą. Teraz zajmuję się tym opowiadaniem. Przyjdzie czas na "seks minionego lunch'u" :)
      Pozdrawiam serdecznie, Andziok

      Usuń
  6. Zaczyna się dość ciekawie.Ula i Marek jeszcze świeżo poślubieni. Cieszące się wspólnymi chwilami i swoją obecnością.Pewnie niedługo poją się pierwsze rysy na ich niby ,, idealnym małżeństwie'' .
    Zastanawiam się jednak czy głównym wątkiem będzie tu czyjaś zdrada czy coś innego. Aczkolwiek nic innego na razie nie przychodzi mi do głowy. Czekam na cd. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie jest idealne, a zwłaszcza małżeństwo. Pojawią się problemy i to całkiem niedługo. W sumie, chyba już wiecie, że nie przepadam za sielankami :)
      Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, Andziok

      Usuń
  7. Może to będzie zdrada ale w sensie że ona nie poprze go w jakiejś ważnej sprawie i on zarzuci jej ze sie od niego odwróciła. Czekam na cd i chce sielankowych opowiadań. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym nie pomyślałam, ale super pomysł :)
      Pozdrawiam serdecznie, Andziok

      Usuń
  8. Boje się co będzie dalej chce żeby tak było cały czas nie chce żeby mieli kłopoty żeby się kłócili kiedy kolejna część



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, bez kłopotów się nie obędzie.
      Pozdrawiam serdecznie, Andziok :)

      Usuń
  9. Nowe opowiadanie, pierwszy rozdział więc jest bardzo wiele niewiadomych. Już sam tytuł sugieruje, że to kobieta (automatycznie utożsamiana z Ulą) zdradzi. Tylko, że zdradzić można nie tylko fizycznie idąc do łóżka z kimś innym niż partner. Istnieją też zdrady, które powstają dzięki plotkom i niedomówieniom a tak naprawdę to nie miały nigdy miejsca. A może będzie zdrada i w grę będzie wchodziło dziecko. Na razie wiemy, że miłość kwitnie i że tworzą udane małżeństwo, ale już niedługo mogą pojawić się rysy na tym idealnym obrazku. Asystentka zważywszy na wcześniejsze życie Marka może namieszać. A może to bedzie asystent? No cóż nie ma co tworzyć teorii spiskowych tylko cierpliwie czekać na kolejny rozdział, który mam nadzieję już niedługo, pozdrawiam:-) M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz bardzo świetne pomysły na ciąg dalszy, ale przykro mi...nie zgadlas :)
      Pozdrawiam serdecznie, Andziok

      Usuń